środa, 27 lutego 2013

List





A gdy już zechcesz
głaskać ze mną zachody
dmuchając słońcu w żar
(by się nie zgubił
cały wśród nocy)

I kiedy chcieć będziesz
przyjść świtem w pościeli
wiatru chłodem
niebiesko-różowym
aby przypomnieć sen

przyślij mi proszę
list podniecony
i siebie w nim

/ tedeeq

niedziela, 24 lutego 2013

Modlitwa




O Drachalu bezosobowy


Zmiłuj się i wlej do pustej głowy
płynne myśli, bardzo lotną wiedzę;
tak też spraw, bym co dzień dostał świeże
mleko życia, jasny chlebek siły.
Daj by pola żartów obrodziły.

Aby tak się zawsze działo,
o to prosi

                drachal - ciało.


/ tedeeq

wtorek, 19 lutego 2013

Zimowy pejzaż na złoto, granat i asfalt





Zaczerwieniło się słońce
na myśl o nocy.
Powietrze mrozem parzące
śniegi nam złoci.

Patrz: nagie ręce gałęzi
dzień chcą zatrzymać -
przecieka im przez palce i
asfaltem spływa.

Granatem cienie się jawią,
wieczór nadchodzi
gwiazdami widnokrąg plamiąc.
Księżyc w nich brodzi.


/ tedeeq

poniedziałek, 18 lutego 2013

[ Nie żałuję dni ]





Nie żałuję dni
co za mną podeptane
legły w pamiętaniu

choć brak mi mgnień
choć karty już rozdane

przeszłości stok opada
ku następnym

wzniesieniom


/ tedeeq

niedziela, 17 lutego 2013

[ Zapomniany od wszystkich ]





Zapomniany od wszystkich
spokój dnia codziennego
zamyślał ciągle myśli
człowieka zwyczajnego.

Nie pomógł wiatr historii,
ni gorycz gorzkich przeżyć.
Gdzie kres fantasmagorii?
Jak piołun ten uśmierzyć?

Aż poczuł wreszcie człowiek,
że błądził do tej pory.
Najwyższy czas na spowiedź!

Wykrzyczał więc ulicom:
Najgorsze takie zmory,
co na nic już nie liczą!


/ tedeeq

Przechodzień




Oczyma płonącymi penetrował
bliższą i dalszą okolicę
Poszukiwał faktów
potwierdzających teorie
wyklepane między młotem
a kowadłem zdarzeń

Wybierał się dziś
w podróż dookoła
nic nie mówiącej
rzeczywistości

Próżni


/ tedeeq

niedziela, 10 lutego 2013

[ zastałem cię drżącą ]





zastałem cię drżącą
jak ptaka na mrozie
który swych kluczy
zapomniał do raju

i miałem cię śniącą
w ramionach przy sobie
kiedy przemieniać
poczęłaś się szybko


/ tedeeq

wtorek, 5 lutego 2013

Znajduję w przytomności




Słońce po głowie

zerwało mi sen z powiek
wzeszedłem w dzień
w życie nieuparte
zdziwiony czarną goryczą
że dobudza puls
pompując krew
w moją osobistą pamiątkę
pierworodnego grzechu
pierwszych dzieci Boga 

/ tedeeq

piątek, 1 lutego 2013

W setnych półcieniach (piosenka)





Powiedział ktoś, że świata nie ma,
że nie przejawił się, by wśród nas stać.
Nas - tych, których celem jest drzemać
przez całą zimę, aż śniegu krach...
Serdeczne pozdro! Wiano jesień
niesie za życia, za mnie wśród was.
Sumienie jedno, wiele ścieżek.
I ten niechętny, szary trud dnia.


Nachylam szyję wnosząc wiosnę

w przedwiośnie oczu. W palce jak maj
chcę łapać kolor, dźwięki nośne:
szum stałej fali zielonych traw.
Od tego boli, goi i trwa.
Noc-uzdrowiciel ukoi snem.
Lecz kto to pisał? Czyj to jest plan?
I kto wymaga na koniec cięć...

~
Będziesz mnie mieć, 
nocy podporo,
świata zasłono,
w kluczach pytań, 
w tajni pragnienia
w setnych półcieniach.
Zdarzeń szereg, 
uczuć kolumna
chrupka i szumna.
Marna dla nas 
z nas dziś pociecha -
czas znów ucieka.

/ tedeeq

Z drugiego na trzeci

Pośrodku nocy w połowie snu niewielkim kosztem - leciutki ruch - otwierasz oczy w półcieniu miast. Podnosisz głowę nad śpiący stan. ......