Przejdź do głównej zawartości
[ z pisklęcia skłonnością do zwiększania ]
Z pisklęcia skłonnością do zwiększania
apostolskiego składu dwunastki,
na niebo wkładania między gwiazdy
i myśli laurowe. I gdy rosną
przekonania żywione krwią żywą
i gniją. Nie wszystko czas pogodzi
w grajdole tak mało pogodnym.
Toczone partyjki, bynajmniej
nie szachowe, z kartami nic wspólnego
mające (bo kart nie odkrywają
nawet przy rozgrywce) do myślenia
nie dają zbyt wiele. Działają jak
wiatr szumny jesienny ubożący.
A może to łatwiej knajpę zmieniać
po każdej butelce, nim rachunek
przedstawią zbyt słony. Tylko czemu
pijusom księżniczki wierzą w miłość
i jakie tęsknoty przy nich gaszą...
/ tedeeq
)
Komentarze
Prześlij komentarz