[ Dzień w dzień szukając szans przechodzimy obok ]































Dzień w dzień szukając szans przechodzimy obok
możliwości piękna Tak i ja dziś byłem
niemożliwie blisko wcieleń dwóch jesieni


Jedna malejąca już pełna symetrii pani
która zieleń łączyła z płomieniem wokół twarzy
czernią i mokrym brązem – lecz za szybko odeszła


A druga coraz wyższa otulona w szyk wiatru
peleryną barwy gleb fryzurą jednak krótką
pozostawiała złoto na coraz dalszej czerni


Obie były razem nie w wyniku następstw
trwały w zasiedzeniu pewnie obmyślając
odwroty tragiczne jak rytm zmian pór roku


Później już przy kawie w plastikowym kubku
(jednorazowym jak każdy ludzki spektakl)
później w autobusie dobywałem chwile
tej realnej mrzonki


Pewny jestem odtąd w snach reminiscencji


/ tedeeq

Komentarze

DOLNA FRAZA

Echo dawnego Wiele nut

Echo dawnego Wiele nut
Złoto, granat, biel i cisza. Tak było wtedy.

Popularne posty

tam znajdziesz wieści z moich strun