Przejdź do głównej zawartości
[ ...a jest we mnie ta potrzeba ]
...a jest we mnie ta potrzeba, ten pęd ku czemuś nieokreślonemu, a przecież wyraźnemu. Ale nie słysząc swoich myśli, nie widząc swoich uczuć, upadałem wielokroć. Nienazwany. Niedoczekany. Nieprzywykły w codzienności. Odgrodzony smutkiem. Osaczony wesołkowatym dowcipem zakrętu w środku miasta. Boli mnie ból, którego sobie nie wybrałem, nie czekałem go i nie zapraszałem. I wiem już, ze światłem oślepiony nie widziałem, nie powstałem i nie doszedłem do czegokolwiek.
/ tedeeq
Piszesz dobre wiersze, Tomaszu.
OdpowiedzUsuńTwój "Pęd ku czemuś nieokreślonemu, a przecież wyraźnemu..." zastanawia i intryguje, a realizowany jako potrzeba wyrażania siebie w poezji i muzyce wywołuje podziw.
Pomna naszych wspólnych rozważań o odbiorze poezji czasem nie analizowałam Twoich tekstów, a tylko poddawałam się ich działaniu i jestem oczarowana. Nie znaczy to, że wyrzekam się przyjemności "analizy i interpretacji" , ale robię to wtedy, gdy przestaje mi wystarczać spontaniczny odbiór.
Życzę Ci wielu nowych wierszy i wiele muzyki - czyli szczęścia.
Z wdzięcznością przyjmuję życzenia, ale i przekierowuję do wszystkich tu obecnych :)
OdpowiedzUsuńDroga trwa. I oby jak najdłużej ;)
OdpowiedzUsuńDroga trwa, droga się splata, droga się niesie. I tak zawsze się jest
OdpowiedzUsuńna raz w dwóch jej punktach: TERAZ robię pierwszy krok, oraz TU jestem u celu: podróżuję.
"nie doszedłem" - bo celem jest podróż?
OdpowiedzUsuńCzasem po drodze się do czegoś dochodzi, czasem nie. Taka trochę loteria.
OdpowiedzUsuńPowtórzę Cię, ten punkt: "TU jestem u celu: podróżuję".
OdpowiedzUsuńW tym punkcie nie ma "nie dochodzi". Nie dochodzi - jest tylko w brzmieniu głosu kogoś, kto ocenia.
"TERAZ robię pierwszy krok, oraz TU jestem u celu: podróżuję."
bardzo mi się to podoba
Tak to już jest, że jak ktoś nie ocenia, to i nie ocenia tego, że jest nierówny :) Czasem mam przebłyski, a czasem zacienienia :)
UsuńCzasem oceniam, czasem nie. To drugie jest prostsze, ale trudniej je uzyskać.
Usuń