Z drugiego na trzeci

[ Zapomniany od wszystkich ]





Zapomniany od wszystkich
spokój dnia codziennego
zamyślał ciągle myśli
człowieka zwyczajnego.

Nie pomógł wiatr historii,
ni gorycz gorzkich przeżyć.
Gdzie kres fantasmagorii?
Jak piołun ten uśmierzyć?

Aż poczuł wreszcie człowiek,
że błądził do tej pory.
Najwyższy czas na spowiedź!

Wykrzyczał więc ulicom:
Najgorsze takie zmory,
co na nic już nie liczą!


/ tedeeq

Komentarze