Z drugiego na trzeci

Nieprzebudzenie




włączam w obieg oczy
przezieram 
ziarno od plew

powieki i tak mnie dopadną
opuszczą nie załamując rzęs

poprzez ja - wy
wchodzę w sen oddzielenia
drżę mknę
sypiam jedynie z sobą

stamtąd pamiętam tylko
wrzosy piano płonęły
fioletem


/ tedeeq

Komentarze