Przejdź do głównej zawartości
w światłach nie odnalazłem
nawet skrawka twego cienia
Pójdę więc skrajem
rantem i trawersem
na skrzyżowanie oczu
nadal wybiorę
prosto
a noc jak dworcowa ławka
zasiedzi się
aż czarny semafor
zaśnie zmęczony
świta mi
że zbledniemy ośnieżeni
/ t.
Komentarze
Prześlij komentarz