Z drugiego na trzeci

Otwieram




serce rozbite o skały
zielone serce błękitnego nieba
lustro dni i nocy
trzepot motyla

otwieram

dłonie rozcięte
szkłem rozdzielenia
nożem nieufności
z odciskiem minionych tygodni

otwieram

oczy dojrzałe czerwienią
wschodzącego poranka
na dzień nowy
na nowe życie

otwieram

przestrzeń
na każdy dotyk
na szczęśliwe sploty
na okoliczność spełnień
i wzruszenia palcami zdarzeń

otwieram


/ tedeeq

Komentarze