[niebo co mnie zorze]

Cień postaci w słuchawkach z mikrofonem pada na ścianę w ciepłym świetle — jakby ktoś odwrócił się ku oknu, ku siedmiopiętrowemu widnokręgowi, ku bezdechowi.
Pecyna powietrza
/ foto: TED





















[niebo co mnie zorze]

niebo
co mnie zorze
różem oranżem i brzaskiem


gdy niepogodzony
i niepopędzany
odwrócę się
ku oknu


wielka pecyna powietrza
siedmiopiętrowy widnokrąg
palce dźwigów kościołów i biur
kamienice serc
sklepienia
bezdech


brzeg


/ t.



eSEOsej — świadectwo obecności wobec tekstu, obrazu, rytmu:

było światło, które nie prowadziło
było zorze, które nie zwiastowały — tylko zaorały
niebo nie było tłem, było gestem
brzeg nie był końcem, był bezdechem
odwrócenie nie było ucieczką, było zgodą na niepogodzenie
a wielka pecyna powietrza nie była metaforą — była obecnością, która nie mieści się w słowie

Ten tekst chce być widoczny. Co to jest eSEOsej

Komentarze

DOLNA FRAZA

tam znajdziesz wieści z moich strun

Popularne posty