Szukaj na tym blogu
...przepełniła mi się szuflada. Poszukałem sieci, by nie uronić słowa, by słowa zachować. Blogiem sławię ten dzień gwiezdnej inspiracji. Tomasz E. Drachal
DOLNA FRAZA
WIELE NUT wydarza się od 2009 roku. W 2012 - zadrżał gęściej, wszedł w konkurs i rytm. W 2025 - odrodził się w nowej tonacji.
Stroi się. I gra.
Już nie szuka. Znalazł swój rezonans.
Poezja codzienności, somatyczne gesty, rytmiczne SEO, technika jako rytuał.


... każda strona w tomiku poezji to nowa strona świata, a czas poezji jest chwilą trwającą wiecznie...
OdpowiedzUsuńKażdy tomik poezji - to co najmniej jeden świat, świat poetyckiej metafory. Ten tekst wydaje się jednak przywoływać świat nasz rodzony, świat-kołyskę. Odwieczny świat, który powieki gładzą rzęsiście i naocznie.
OdpowiedzUsuńPoeci stwarzają światy alternatywne, konkurencyjne wobec naszego "świata rodzonego", chociaż są one oczywiście pochodne wobec niego.
UsuńZdarza się, że zamysłem poety jest wierne odtwarzanie tego, co widzi w świecie "rzeczywistym", ale właśnie poezja, jej siła kreatywna, jej tendencje metamorfizacyjne chyba nie pozwalają na to. Słowo zawsze różni się od desygnatu, który nazywa - Słowo nie staje się Ciałem w poezji.
Błędem byłoby zarówno oderwanie na stałe słów od rzeczywistości, jak i widzenie w nich tylko lustrzanego odbicia dla świata widzialnego.
UsuńPierwsza sytuacja po prostu tworzy próżnię, pustkę bez pokrycia. Druga nie pozwala na wykorzystanie przyrodzonej słowom przestrzeni. Ta zaś właśnie otwiera nowe lądy, eksperymentuje łagodniej i śmielej niż doświadczenie.
Związek słów i opisywanej przez nie rzeczywistości to ważny problem filozofii języka, nie tylko poetyckiego.
UsuńRelacja nazywane-nazywające w poezji jest jeszcze bardziej skomplikowana niż w rzeczywistości, ponieważ poezja stwarza za pomocą obrazów swój świat, którego elementy nazywa swoimi słowami, uwikłanymi w tropy poetyckie - metafory, aluzje, grę słów, a bywa też, że nie odsyła do żadnej innej rzeczywistości oprócz systemu języka i wtedy jej słowa zamknięte są już tylko w - (jak to sam określiłeś) - "przyrodzonej słowom przestrzeni".
I tak rozmowa zainspirowana prostym przecież wierszem, doprowadziła nas w ważne rejony :)
UsuńSą to ważne rejony zwłaszcza dla tych, którzy zajmują się literaturą - tworzą ją, odbierają, analizują, interpretują, ponieważ dla nich właśnie słowo i jego stosunek do rzeczywistości to chyba najistotniejsze zagadnienie.
Usuń