Boże moich dziadków, mego ojca i matki
nie widujemy się od miesięcy, lat nawet,
ale wiem, że jesteś we mnie, że noszę cię po kryjomu
przed samym sobą i przed światem.
Na wyrost dałeś mi wolną rękę.
Na ukos poszedłem przed siebie.
Boże cichych poranków i krwistych zachodów,
tęsknoto piękna, esencjo muzyki, szumie wiatru
jesteś mój co dnia na szczytach płuc
w dolinach depresji i u źródeł szczęścia.
Czy jesteście Jedno?
/ tedeeq
/ tedeeq