poniedziałek, 30 kwietnia 2012

[ Bywa, że tracąc złudzenie ]





Bywa, że tracąc złudzenie
stajesz się lekki i przestrzenny

Masz słońce
wędrujące w górę drzew`
na rękach i na oczach

Przed tobą śmiech i śpiew
płacz i zakłopotanie
wycieczka i noc
wśród przyjaciół

i nic nie będzie
takie samo
choć sam
myślisz
że

sam tworzysz
tożsamość

Już czas. Stań się
lekki i przestrzenny




/ tedeeq



niedziela, 29 kwietnia 2012

[ Tęczówki polub, bo niebo odbijają ]




Tęczówki polub, bo niebo odbijają
i białka też - bo czystość w nich i prawda

najpierw może podaj im łzę
na koniuszku palca
i jak trochę zmokną
wtedy
wtedy
wtedy nie czekaj

włóż w nie uśmiechnięty księżyc




/ tedeeq




czwartek, 26 kwietnia 2012

Nieobecna








Przenikają się obrazy
wpółsenny fason
Pijane chmury
tańczą z sufitem
grają na zwłokę
a obrazek przywarł
do ściany kochanki
Latarnia za oknem
dobrze znosi mrok
Serce nudzi się
nieustannie cisnąć
krew w obieg krwi
i leżeć się nie chce
Herbata rozleniwia
i tylko
na oczach skrapla się
tęsknota




/ tedeeq



poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Wczesną wiosną (piosenka)







Przed oknem słońce rozpuściło twarz
i z głowy paruje ostatnia balanga.
Już koniec marca, coraz więcej dnia,
więc lżejsze kaptury, bez czapki normalka.


Na trawie podniósł głowę pierwszy kwiat
i patrzy na ludzi wciąż szaro ubranych.
Czy on ma już jakiś na swe życie plan?
Czy będzie harować, czy będzie się bawić?


A kot, co siedzi tutaj ze dwa dni,
nie rusza się, patrzy i wnioski wysnuwa,
że śpiew - ten ptasi - musi się już śnić.
I błyska kolorem zeszłoroczny mural.


A ty nie widzisz mnie,
choć często zbliżamy się w gęstej rozmowie.
I noc omija dzień.
Zostanie bez pytań kolejna odpowiedź.
To tak, jak rano mgła.
Nie można jej rozwiać, nie można zachować.
Lecz gdy popłynie czas

to gesty i dźwięki podeprą słowa.





/ tedeeq







czwartek, 19 kwietnia 2012

Długi spacer




Przyszłaś dziś do mnie w nocy
delikatna i piękna jak wtedy
gdy poznałem cię w moim sercu

miałaś dla mnie uśmiech
którego nie spodziewałem się od dawna

Przyniosłaś słowa
pełne prawdziwego widzenia
i małą paczuszkę

- nie wiedziałem jak bardzo 
brakowało mi twego głosu
i obecności -

Otworzyłem prezent
Były w nim kartki papieru
Różne. Stare i nowe

Była niebieska z cyferkami
które kiedyś dla ciebie zliczyłem
Przeczytałem na głos: Wierzę w Ciebie
Uśmiechnęłaś się do mnie
jak ktoś kto wie wszystko

Były też przezroczyste pokryte
rysunkiem spod ręki dziecka
i słowami które
zatarło mi wzruszenie

Chciałem zabrać cię na długi spacer
lecz wtedy przytuliłaś się do innego mężczyzny
a mnie podałaś gorzki napój




/ tedeeq





sobota, 14 kwietnia 2012

[ jej twarz pytająca nie o drogę ]




   jej twarz pytająca nie o drogę
   i nie o przewodnika lecz sens cel
   towarzystwo

   zbiera myśli moje
   szukająca prawdy bez pośpiechu

   w tym zadumaniu szczelnym mija dzień

    a ona perłę roni uśmiechu



/ tedeeq


















czwartek, 12 kwietnia 2012

[ jasna pełnia dnia i oczu zmrużenie ]





jasna pełnia dnia i oczu zmrużenie

ja tylko chciałem o coś zapytać
lecz kot mnie ubiegł pręży się i mruczy

więc jak precel zwijam się w kącie
milimetr po milimetrze odcinam siebie
tłoczę się w kolejce po zapomnienie

lecz znów wołają mnie sprawy i troski
zwlekam swój kuper (zawsze zwlekam)
i stek sumienia niosę do piekła

cóż począć: nieba nie sięgam
czeluść mnie wypluwa
a dnia powszedniego brakuje



/ tedeeq

sobota, 7 kwietnia 2012

czego można sobie życzyć...




prostych dróg i światła na zakrętach
a w dłoniach świeżego wspomnienia czułości

i jeszcze by noc odeszła o kilka kroków
od wszystkich przyszłych dni



/ tedeeq



środa, 4 kwietnia 2012

[ Stoisz jak błysk w oknie ]





Stoisz jak błysk w oknie
jak kwiat w dzbanuszku
niczym pogoda kwietniowa
Twe oczy nie proszą
nie płaczą nie stygną
Twe ręce szukają
mudry miłości
gestu (niczym kamień) filozofów
co złoto materii
w zwiewną duszę zmieniają

Twe ręce właśnie
wgłaskały mi krople strachu
na szyi





/ tedeeq


Z drugiego na trzeci

Pośrodku nocy w połowie snu niewielkim kosztem - leciutki ruch - otwierasz oczy w półcieniu miast. Podnosisz głowę nad śpiący stan. ......