Gdybyś wsiadła ze mną
do szarego autobusu
na czarnej ulicy
radość wszystkich
nieskasowanych biletów
otworzyłaby okna
i pętelki oddechów
uleciałyby
w kierunku przeciwnym
niż ćmy lęku
To w sumie
kilkanaście przystanków
przyspieszonej linii
Można iść pieszo
aż nad głową zapali się
zielonozłoty świt
a stopy zmokną
dotykając gołej ziemi
/ tedeeq
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz