środa, 2 września 2015

Dojrzeć oczy





Być może nie ma takiej rady
i pochowały się mądrości.
Być może zawsze wtorkiem bladym
przychodzi czas o los się troszczyć.

Być może pękły kłosy żyta,
wnet potoczyste butle zbiły.
Być może nie ma takich pytań,
nie było nigdy na nie siły.

Być może jesteś pełna życia
a tylko mnie przerasta wapień.
Być może lepszy byłby przysiad
i pompka z rana tuż przy szafie.

Być może nie ma we mnie piękna,
ani szpetoty ekstra klasa.
Być może dusza nienamiętna
a w klatce dniówkę bije wasal.

     Nad wszystko jednak oczy lubię,
     co dojrzeć mogą mnie porankiem
     i na dotyku skalną rubież
     przywodzić uśmiech i sasankę.

Być może pierwszy się obudzę,
jak jesień mgłą opatulony.
Codziennych włożę spraw onuce.
Być może dobry to jest pomysł.


/ tedeeq

(2.09.2015 r. dodałem zdjęcie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z drugiego na trzeci

Pośrodku nocy w połowie snu niewielkim kosztem - leciutki ruch - otwierasz oczy w półcieniu miast. Podnosisz głowę nad śpiący stan. ......