Bywa że ktoś nie wie
czy zdoła słowa
wypowiedzieć
lekko jak oczar poranny
pewnie jak wiosło w kajaku
Tysięczne łąki
wystawiają miliony wież
Bastiony życia
Ostoja
I czas jak cień jaskółki
przesuwa swój obraz
ze źdźbła na źdźbło
z pajęczyny na skórę
z nasturcji na kocięta
Słowa się mienią
jak refleksy twoich oczu
Dotykam niemożliwego
Na łąkach powódź
/ tedeeq
(29 czerwca 2017 r. zmieniłem obrazek)