słodka gruszka tuż po piwnej goryczy dnia
a dzień w podskokach i wirażach minął
Widzę to i jakby na przekór wszystkiemu
zasypiam zanim doniosły fakt snu
obudzi mnie do przygotowania sobie posłania
Nie próbuję nawet chwytać
przepływa przeze mnie zmęczenie i sens
podekscytowanie i brak znaczenia
dobra wymiana i obojętność
ile to już skasowanych biletów
nie pamięta o chwili
dla której zaistniało
Ile jeszcze mnie zostało dla mnie i dla was
Jeszcze przez chwilę będę czuł
lepki i obfity dziś sok gruszki na brodzie i dłoniach
Zapach wierci się w nozdrzach
Noc zapomina to wszystko w pół zdania
/ tedeeq
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz