sobota, 26 listopada 2011

jestem dymem









jestem dymem, jestem prądem na rzece i dotykiem mgły
jestem szelestem przepadającego czasu
jestem wybrzmieniem akordu zeszłorocznej piosenki

mam przed sobą kilka plaż, ze dwa wieczory
i symfonię na deszcz i wiolonczelę

dym ma czas kiedy powstaje w czerwonych płomieniach
czas kiedy wędruje ku górze podobny w swym mniemaniu do chmur
czas kiedy płoży się po polach
i czas kiedy wsiąka w ziemię i rozprasza w powietrzach


/ tedeeq




13 komentarzy:

  1. wiersz-odpowiedź na alienację w dzisiejszym świecie , na jego bezsensowne tempo;
    wiersz ocalający prawo człowieka do życia w zgodzie z samym sobą, swoim tempem, z pełną świadomością odczucia harmonii współistnienia z naturą ;
    ... ale także wiersz manifestujący postawę zgody na przemijanie, które może być uznane jako proces jednoczenia się z naturą, przenikania w nią ...

    OdpowiedzUsuń
  2. przenikliwy komentarz :) jednocześnie naturalnie manifestujący się jako uznanie harmonii odczuwania i życia w zgodzie ze światem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. poezja uczy nas zgody na świat, jego afirmacji, ale bywa i taka, która opisuje nieprzekraczalną obcość człowieka wobec świata; nie zawsze żyjemy w harmonii z ludźmi i naturą,ale i nie zawsze się buntujemy wobec naszej ludzkiej kondycji; świat to zadanie na całe życie i nie tylko dla poetów... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poezja ma funkcję dydaktyczną?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest taki gatunek - poezja dydaktyczna, ale Ty pytasz, czy poezja w ogóle ma funkcję dydaktyczną ... np. poezja filozoficzna albo miłosna ? ... albo lingwistyczna ? ... w tych odmianach poezji dydaktyzm odsunięty jest na dalszy plan, czasem wręcz zanika ...
    Według mnie jednak cała literatura realizuje oprócz innych również funkcję dydaktyczną - pojmowaną jak najogólniej : oswajać ma nas ze światem - przekazuje to, co inni w tym świecie przeżyli, jak go doświadczali, co z niego zrozumieli a co wydało im się niepojęte...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekaw jestem ilu poetów jest świadomych takiej odpowiedzialnej roli.

    OdpowiedzUsuń
  7. Poeci nie mają zamiaru być odpowiedzialni za "dydaktyzowanych" - oni prawie nigdy świadomie tej roli nie grają, ale tę funkcję pełni często ich twórczość, omawiana przez zawodowych dydaktyków np. na lekcji języka polskiego w szkole. Ci ostatni robią czasem krzywdę zarówno poezji, której wymowę wykrzywiają, jak i uczniom, którym przekazują swoje znudzenie poezją i jej nierozumienie :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jednak mam wrażenie, że brak świadomości siły rażenia własnej twórczości robi krzywdę odbiorcom, ale i twórcy "dzieł". Duża część tzw. sztuki jest w tym kontekście czymś w rodzaju spluwaczki nieprzetworzonych, albo ledwo nadtrawionych treści. Sądzisz, że spełniają one tą rolę, o której wspominałaś?

    OdpowiedzUsuń
  9. jak w każdej dziedzinie życia, w sztuce są partacze i mistrzowie ; bywają dzieła poronione, niedopieczone, spleśniałe, niewyrobione i bez drożdży... wymieszane są z tymi pożywnymi, pięknie wyrośniętymi, wypieczonymi ... trzeba sie znać, aby rozróżniac chłam od arcydzieł, dlatego tak ważne jest "nauczanie literatury" , uczenie odbioru sztuki ... dlatego potrzebni są utalentowani nauczyciele (za 1200 zł na miesiąc); dzięki nim młodzi ludzie umieliby wybrać wartościowe utwory i wziąć z nich wiele dla siebie na całe życie ...
    ...a jeszcze wracając do dydaktycznej funkcji poezji... na pewno w Twoich wierszach nie ma takiej nauczajacej autorskiej intencji, a jednak powyższy chociażby utwór chętnego i chłonnego odbiorcę czegoś nauczy, a przynajmniej skłoni do refleksji :), pod warunkiem że ów czytelnik w ogóle będzie w stanie pojąć możliwość wyznania : "jestem dymem, jestem prądem na rzece i dotykiem mgły", czyli będzie przygotowany do odbioru języka poezji, jakże różnego od języka codziennej komunikacji

    OdpowiedzUsuń
  10. tak...ten utwór skłania do refleksji i uczy na prawdę wiele jeśli człowiek stara się zrozumieć jego przesłanie...mnie uświadomił, iż nie warto się zadręczać czymś zewnętrznym, powierzchownym...ale żyć, żyć bo życie jest kruche i szkoda je niszczyć na własne życzenie...

    OdpowiedzUsuń
  11. czasem z podziwem czytam słowa o poezji.
    ja tu nie umiem nic mądrego powiedzieć, bo nie mogę wyjść z zachwytu. to mój ulubiony Twój wiersz

    OdpowiedzUsuń
  12. dzięki Chmurko :) Ode mnie i od wiersza :)

    OdpowiedzUsuń

Z drugiego na trzeci

Pośrodku nocy w połowie snu niewielkim kosztem - leciutki ruch - otwierasz oczy w półcieniu miast. Podnosisz głowę nad śpiący stan. ......