...rytmiczne świata opisywanie :) Przepełniła mi się szuflada. Poszukałem sieci, by nie uronić słowa, by słowa zachować. Blogiem sławię ten dzień gwiezdnej inspiracji.
sobota, 10 grudnia 2011
Warsztaty
myślę że konieczne są warsztaty ze śmierci
żebyśmy mogli wspólnie dyskutować
musielibyśmy zorganizować jednoczesne przejście
zapachnie Najwyższą Prawdą
warsztaty poprowadzą ci
którzy znają temat śmierci od tej drugiej strony
zatrudnimy aktywnych zawodowo tłumaczy ruchu spodeczków
potrzebni będą też doświadczeni operatorzy trybularzy
świadomi tanatopraktycy
mistrzowie dekapitacji
/ tedeeq
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z drugiego na trzeci
Pośrodku nocy w połowie snu niewielkim kosztem - leciutki ruch - otwierasz oczy w półcieniu miast. Podnosisz głowę nad śpiący stan. ......
-
Zrozum, ile razy pobiło Cię serce ile rąk Cię zwichnęło, ile stawów wysuszyło ile bioder Cię złamało i przełyków zakrztusiło ...
-
W głębi serca znasz prawdę o tym, skąd przychodzi prawie każdy z nas i gdzie wiodą dalej drogi. Piękny wokół świat, lecz to pięk...
-
wobec całej zaszłości słońca wobec schodów codzienności i wschodów niepewnego stąpania po księżycach sobie też się przechodzi jak dajmy na...
-
posiłek pod nieobleczonym sufitem niebem przy wtórze zachodzących ptaków i ciemniejących czerwieni słońce dopisało mi dziś kilka nut do ...
-
dałbym ci różę gdybyś była lotem na pomarańczowym niebie albo zielonym oknem jeziora kwiat snopem światła na wiejskiej drodze ...
Zdobyta na takich warsztatach wiedza i umiejętności sprawią, że nie będziemy się wstydzić umierać, bo nie będziemy ignorantami w tej dziedzinie, a nawet obserwujący nas w ostatnim akcie naszego życia widzowie pewnie z uznaniem powiedzą o nas jak o wielkim aktorze tragicznym : Jest znakomity, ma naprawdę dobry warsztat !
OdpowiedzUsuńTak, niezawstydzone umieranie zawdzięczać możemy zapobiegliwemu i aktywnemu życiu, które nie przebiera w warsztatach, za to zdobywa coraz to nowe szlify.
Usuń:)
OdpowiedzUsuńpotrzebna jest łopata, ziemia i trzy dni... długie trzy dni.
OdpowiedzUsuńrozumiem, Chmurko, że to byłaby sonata na trzy dni i Wielkanoc?
OdpowiedzUsuńtak.
Usuńi może kiedyś odważę się położyć do Ziemi. nie na trzy dni, to się robi na noc chyba. długą noc, aż do Wschodu