czwartek, 19 kwietnia 2012

Długi spacer




Przyszłaś dziś do mnie w nocy
delikatna i piękna jak wtedy
gdy poznałem cię w moim sercu

miałaś dla mnie uśmiech
którego nie spodziewałem się od dawna

Przyniosłaś słowa
pełne prawdziwego widzenia
i małą paczuszkę

- nie wiedziałem jak bardzo 
brakowało mi twego głosu
i obecności -

Otworzyłem prezent
Były w nim kartki papieru
Różne. Stare i nowe

Była niebieska z cyferkami
które kiedyś dla ciebie zliczyłem
Przeczytałem na głos: Wierzę w Ciebie
Uśmiechnęłaś się do mnie
jak ktoś kto wie wszystko

Były też przezroczyste pokryte
rysunkiem spod ręki dziecka
i słowami które
zatarło mi wzruszenie

Chciałem zabrać cię na długi spacer
lecz wtedy przytuliłaś się do innego mężczyzny
a mnie podałaś gorzki napój




/ tedeeq





12 komentarzy:

  1. "Jesteśmy z tego samego materiału co nasze sny" - ten Szekspirowski cytat może stanowić motto poezji onirycznej.

    Kiedy czytam taki wiersz jak ten, zawsze pojawiają się pytania :
    - jakie są relacje między trzema strefami : rzeczywistością, snem i poezją ?
    - czy poezja pośredniczy między rzeczywistością i snem ?
    - czy sen poetyzuje rzeczywistość ?
    I najważniejsze pytanie :
    - gdzie rodzą się nasze uczucia - w której z tych stref i jaką mają naturę : realną, oniryczną czy poetycką ?

    (... mam mówić dalej ? czy to potrzebne ? ... reszta jest w tym wierszu - każdy musi w nim i w sobie poszukać odpowiedzi na te pytania)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy piszę taki, jak powyższy tekst, nie mam czasu by się zastanawiać. Treść płynie wartko, a przecież szkoda jej uronić choćby kropli. To inny rodzaj pisania, mniej intelektualny, bardziej wyścig z czasem, niż precyzyjna realizacja zamysłu.

      Usuń
    2. .... a w takim razie gdzie przebywa czytelnik tego wiersza ?... taki idealny odbiorca, który umiałby odczytać sensy tego utworu ?
      ...może właśnie na rozstajach dróg poezji, snu i jawy ? ... bo tylko tam ujrzeć może wizję tej, która poznana w sercu przychodzi nocą ze słowami "prawdziwego widzenia" i małą paczuszką, której zawartość nie do końca jest "jawna" - raczej sennie poetycka, chociaż pełna jakże ważnej treści...
      ... jest to paczuszka wypełniona rzeczywistymi emocjami, przetworzonymi we śnie, który wymodelowała za pomocą swoich stylistycznych chwytów i tropów władczyni duszy i poety, i czytelnika - czyli POEZJA.

      Usuń
    3. Nie śnił mi się idealny czytelnik. Sen nie zwraca uwagi na nikogo, poza sobą. Śni się, mgli i rozgałęzia. Albo przyjmujesz jego warunki, albo go nie spotykasz. Jest jak wielki kot, który mruczy trzymając cię łapą, byś nie uciekł przed śniadaniem.

      Usuń
  2. Poruszające, aż chce się zasnąć, ryzykując konieczność odegrania roli głównego dania w śniadaniu kota. Tym razem, jakoś zupełnie niepoetycko, najdłużej zawiesiłam się na cyferkach, ale nie tych liczonych na kartce, tylko cyferkach z daty wpisu na blogu. Ciekawe, co oznacza w krainie śnienia ta data z przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozregulowany kalendarz :DD Lecę to poprawić :))

      Dzięki :)

      Usuń
  3. Tęsknię za prostym światem, w którym przytulenie jest tak ewidentnie dobre, że nie może być w nim nic gorzkiego (oprócz migdałów).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przytulenie jest dobre, także w świecie tego wiersza. Gorycz polegała na tym, że nie każdy mógł otrzymać to dobro.

      Usuń
    2. Dobrem dobrze jest się dzielić.

      Usuń
    3. Tak. Ale prawdą tej sytuacji są odmienne wybory, zmiana położenia granic, nowy porządek.

      Usuń
  4. Życie bez migdałów jest ,jak niedojrzały owoc , nie smakuje,,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gorzkie migdały są trujące, słodkie zaś bardzo smaczne

      Usuń

Z drugiego na trzeci

Pośrodku nocy w połowie snu niewielkim kosztem - leciutki ruch - otwierasz oczy w półcieniu miast. Podnosisz głowę nad śpiący stan. ......