Niebo zakłada błękitną koszulę
i błyskawicę czerwoną jak krawat
w lustrach przymierza
Gorący już zapach
mokrego piasku i sosen wyschniętych
w dźwięcznym powietrzu
na brzegu upału
Krzyczą dziewczęta
jakby kąpały się
na wyspie Safony
A jednak cisza
drogę oznacza i szkoda że czasem
babsztyl (tłusta ameba rezygnacji)
na mleczne łąki wystawia na próbę
Jeszcze nie pora?
Płynie w nas rzeka
/ tedeeq
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz