niedziela, 24 listopada 2013

Niesłowne duszy są słowa



Nie doczekałem się nocy i dnia. W tym zagubiony wciąż jestem.
Gdzie klucz do nieba, drabina lub most? Dziś tylko czuję snu przestrzeń.

Otwarte oczy i serce na tak, lecz Cię nie widzę od zawsze,
więc jeśli jesteś – realny daj znak. Pewności ziarno mi zasiej.

Nie wszystko można powiedzieć, a słuch też może zwodzić jak mowa.
Ktoś Ciebie nazwał. Powiedział, żeś Bóg. Od razu zgasił Twój powab.

~

Niesłowne duszy są słowa.
Niezwłoczna ciała jest treść.
Przy Tobie świat mój od nowa...
Bez Ciebie w rozpaczy drżę.



1 komentarz:

  1. Przepraszam, że nie komentuje,
    ale solidnie odwiedzam. Nie umiem
    nic pisać po za moim prześmiewczym...
    przepraszam, że tak nazwę - stylem.
    Pozdrawiam,
    LW

    OdpowiedzUsuń

Z drugiego na trzeci

Pośrodku nocy w połowie snu niewielkim kosztem - leciutki ruch - otwierasz oczy w półcieniu miast. Podnosisz głowę nad śpiący stan. ......