jeszcze nie mogę wyjść z muzyki
trzyma mnie nad uszy strojem
nie śpię więc
sam jak miasto nocą
kolią lamp zdobne na czarnym ciele
cieszą przechodnie kamiennych neuronów
co mierzą ku bliskim i jasnym
splotom
oko obok oka
lekkim zezem zawstydzone
zawsze tak samo bliskie jak dalekie
pijak ten czuły
uderza w głuche nuty
tonie w melodii która nie niesie
nie brzmi
muzyka nie chce mnie opuścić
nie oddaje snom na poruczenie
kruk rośnie na parkanie
którym próbuję ratować się
przed świtem
/ tedeeq
(27.01.2015 r. uzupełniłem wpis o zdjęcie)
Tak, muzyka i miasto nocą mają coś wspólnego... porywają do innej rzeczywistości, z której nie chce się wracać... bardzo obrazowy ostatni fragment...
OdpowiedzUsuń